Industria Kielce - Orlen Wisła Płock
25:24 (12:13)
Industria: Cordalija, Wałach - Olejniczak 4, Kounkoud 1,
Sićko 7, A. Dujszebajew 1, Maqueda 1, D. Dujszebajew 4, Surgiel, Kaddah, Gębala
3, Karaliok 2, Rogulski, Monar, Nahi 2.
Orlen Wisła: Alilović, Jastrzębski - Zarabec
10, Żytnikow 2, Fazekas 6, Krajewski 2, Mihić 1, Sroczyk, Piroch, Stapancić,
Panić, Michałowicz 2, Dawydzik, Serdio, Susnja 1, Terzić.
Fot. Patryk Ptak/Industria Kielce
W
drugiej połowie podopieczni Talanta Dujszebajewa odwrócili losy spotkania i
przy gorącym dopingu swoich kibiców pokonali aktualnych mistrzów Polski.
Zrewanżowali się więc za porażkę w pierwszym meczu w tym sezonie 25:29. MVP
spotkania w Hali Legionów został Szymon Sićko, który rzucił 7 bramek i miał
duży udział w zwycięstwie żółto-biało-niebieskich. Dzięki tej wygranej
Industria awansowała na pozycję lidera.
Fot. Patryk Ptak/Industria Kielce
-Wygrać jedną bramką to nie jest to, co każdy z nas chciał. W
Płocku przegraliśmy różnicą czterech goli, wiedzieliśmy, że musimy mieć cztery,
czy pięć bramek różnicy, ale nie udało się. Dziękuję zawodnikom za walkę. W
końcu przegrywaliśmy dwoma bramkami, ale nasz zespół odrobił straty i wygrał.
Na 99 procent Płock zakończy tę część sezonu na pierwszym miejscu. Gratuluję. I
widzimy się w finale - powiedział Talant Dujszebajew, trener Industrii.
|